Jeżeli ktoś już bawił się w tworzenie aplikacji, to wie, że czas startu emulatora dołączanego do androidowego SDK może przysporzyć człowieka o kolejne siwe włosy. Potrzebowałem ostatnio na gwałt czegoś, co zastąpi mi w deweloperce tablet. Czemuż to? Otóż, po kilku reinstalacjach systemu, głównie po to by przetestować różne ROMy zaczął szwankować Bluetooth. Przez kilku tygodni, mimo kilku wycieczek ze śrubokrętem i czyszczenia elektroniki Bluetooth nie działał. Do wczoraj... Gdy zakupiłem adapter Bluetooth i znalazłem odpowiednią wersję pod maszynę wirtualną, która w miarę działa, nagle tabletowy odpowiednik ożył. Jak na złość. Ręce opadają... No nic, 20 PLN to nic takiego, a już nie wierzę, że pewnego dnia znów BT w tablecie odmówi posłuszeństwa. Wybrałem więc opcję dalszej pracy bez tabletu.
Obr. 1. Ekran blokady. |
Jedyną bezproblemowo działającą (z kilu testowanych) wersją Androida okazała się wersja 4.0 na eeepc. Dokładnie to obraz android-x86-4.0-RC2-eeepc.iso ze strony http://www.android-x86.org/download. Jako jedyny bezproblemowo obsługuje sieć i Bluetooth. Wersja 2.2 miała problemy z konfiguracją sieci, a za to dział Bluetooth. W wersji ostatniej (4.2) natomiast jest odwrotnie.
Po ściągnięciu VirtualBox należy także ściągnąć dodatkową paczkę narzędzi: VM VirtualBox Extension Pack. Należy pamiętać by wersje VirtualBox i paczki narzędziowej były takie same.
Dla instalacji maszyny stacjonarnie, bez opcji LiveCD zarezerwowałem 1.5GB przestrzeni dyskowej, podłączyłem 2 rdzenie procesora. Jako, że moja aplikacja domyślnie działa w orientacji pionowej trzeba było też edytować kilka plików konfiguracyjnych. W Menu wyboru wybrać VESA Mode by uruchomić lub Install to disk by zainstalować na stałe. Jeżeli to drugie, to najpierw zainstalować GRUB, a pod koniec instalacji jeżeli instalator zapyta się czy zamontować /system do odczytu i zapisu potwierdzić Yes. Umniejszy to później liczbę problemów z edytowaniem plików Androida.